wtorek, 2 czerwca 2015
Placement
Przyszły rok szkolny spędzę w malowniczej miejscowości Millville w stanie Utah. Kiedy dostałam placement miałam bardzo mieszane uczucia co do tego miejsca. Jednak po przejrzeniu zdjęć i pierwszej rozmowie z moją host family, wydaje mi się, że lepiej nie mogłam trafić!
Waldronowie, którzy będą moją host family, mają czworkę dzieci! Najstarsza Brookelin jest w moim wieku (18) i zarówno z nią jak i z młodszą Tabithą(15 ) będziemy chodzić do tej samej szkoły. Reszta rodzeństwa to Kennady(11) i Easton (8). Mają bardzo podobne zainteresowanie do moich i uwielbią aktywnie spędzać czas. Bardzo się cieszę, że chcieliby mi pokazać jak najwięcej podczas mojego pobytu w USA. Zresztą daleko nie muszą szukać, bo otoczenie Milville jest naprawdę piękne i interesujące. Ze względu na położenie u podnóża gór nie brakuje miejsc do hikingu a na narty też nie jest daleko.
Najbliższe większe miasto znajduje się parę mil od Milville i właśnie tam, na uniwersytecie stanowym pracuje hostdad Jed. Jest też blisko do Salt Lake City (ok godzina drogi) i hostmum - Pam, mówi że na pewno nie raz się tam wybierzemy
W tym roku w Mountain Crest High School będę jedynym exachnge studentem. Szkoła jest ogromna! Na całe szczęście Brookelin i Tabitha nie pozwolą mi się zgubić (taką mam nadzieję ;)
Niecierpliwie odliczam dni do końca roku szkolnego! Z formalności zostało mi jeszcze umówienie się na spotkanie wizowe, a później wakacje pełną parą i w połowie sierpnia wyjazd!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nawet nie masz pojęcia, jak się cieszę, że napisałaś ten post! Byłam pewna, że zrezygnowałaś z prowadzenia bloga. Twój placement wydaje się bardzo fajny. :D Życzę udanych wakacji i żebyś nie straciła chęci do pisania. :D
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz :) Postaram się pisać regularnie!
UsuńMiśku drogi<3 więcej dowiedziałam się z twojego bloga niż od ciebie sis
OdpowiedzUsuńhttp://365daysinblack.blogspot.com (reklama musi być)
Nie natknęłam się jeszcze na żadnego bloga wymieńca w Utah, więc liczę na to, że nie zrezygnujesz z pisania(jak to wielu robi)!:D
OdpowiedzUsuńJa cichaczem liczyłam na to, że trafię do Kalifornii, Colorado lub właśnie Utah:).
świetny post, styl pisania... mam nadzieję, że wytrwasz w regularnym pisaniu bo uwielbiam Utah, a jeszcze chyba zaden wymieniec o tym stanie nie pisał! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBędziesz tu coś jeszcze pisać?
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze jak często, ale będę
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńHej! Mogłabyś opisać jak dostać się do drużyny sportowej? Interesuje mnie ekipa grająca w tenisa. Trzymam kciuki za całą twoja wymianę. :)
OdpowiedzUsuń